CD 1
1. Michał Ciesielski – Tricity Rush
2. Maciej Strzelczyk And Friends – But Not for Me
3. Adam Wendt & Friends – Here And Now
4. Przemek Raminiak Quartet – Falling
5. Quartado – Latin Spirit
6. Piotr Matusik Trio – Independence
7. Wojciech Puszek – Rainy Days
8. Piotr Rodowicz i Przyjaciele – Błękitny ekspres
9. Goran Larsen – Tim Dom Dom
10. Jakub Hajdun Trio – Zakończenie. VII – cis-moll / Des-dur
CD 2
1. Ad Shave – Muy Linda
2. Almost Jazz Group – Our Spanish Love Song
3. Leszek Kułakowski ft. Mikael Godee & Ebba Westerberg – Marche Funebre from Piano Sonata
B-moll Op.35, III Mov.
4. JAH Trio – New Life Travelers
5. Michael Kornas – Neverending Journey
6. Piotr Lemańczyk Trio – Forest Morning
7. Dominik Kisiel – Lento Misterioso
8. Alone Together Quartet – Gentle Rain
9. Krzysztof Puma Piasecki – I Know
10. Marcin Gawdzis Quartet – Beyond the Control
„Fortepian jest chyba nadal najpopularniejszym instrumentem klasycznym, który co prawda wielkością ustępuje akustycznym organom, ale nie ugiął się pod riffami elektrycznych gitar i kosmicznymi chmurami współczesnej elektroniki.
Jest też krewniakiem klawikordu i klawesynu, ale mając o wiele większe możliwości brzmieniowe nadano mu dość abstrakcyjne imię – forte i piano, czyli głośno i cicho. Twórcami tego wiekopomnego wynalazku byli: Bartolomeo Cristofori z Włoch, Sebastian Erard z Francji i mieszkający w USA, Niemiec Henry Steinway, którego dzieci królują do dzisiaj w najsłynniejszych salach koncertowych świata.
Przebogata, licząca z górą cztery wieki, historia fortepianu miała niebywały wpływ na rozwój muzyki wszelakiej, a co za tym idzie i globalnej kultury. Jego magia wynika z bardzo szerokiej skali dźwięków jakimi dysponuje, ich ekspresji oraz możliwości kontrolowania ich dynamiki. Wszystkie te cechy wprowadziły ten, liczący 88 klawiszy i nawet 3 metry długości instrument, na najwyższy stopień podium i pewnie tego medalu nikt mu już nigdy nie odbierze.
Nie wykluczam, że po przeczytaniu tego wszystkiego uznacie, że „jestem w mylnym błędzie”, więc ów dylemat, z właściwym siebie sarkazmem, wyjaśnił kiedyś ostatecznie, wybitny fotografik, Marek Karewicz: – „Gra na fortepianie zależy przede wszystkim od stroiciela. Jeżeli instrument jest dobrze nastrojony, to gdziekolwiek uderzysz to i tak dobrze zabrzmi. Fortepian po prostu sam gra, a muzyk pomaga mu tylko palcami (…) Żeby dobrze grać trzeba dużo ćwiczyć. Jeżeli grasz na skrzypcach czy wiolonczeli, to po dłuższej przerwie od razu to słychać, a przy fortepianie niekoniecznie, więc może dlatego mamy w Polsce tak wielu wybitnych pianistów?”
Marcin Jacobson